Facebook

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Niespodzianki, niespodzianki, Mikołaja wielkie sanki

... a na saniach wielki wór ciągnie reniferów sznur!

Jak tam? Grzeczni byliście? Przyjedzie do Was Mikołaj?? Ja dzisiaj już jednego wychodzącego z komina widziałam...

Szukam zapału. Idzie mi nieźle. Wmawiam sobie, ze warto coś robić, warto się wysilać, dla własnej satysfakcji. Ktoś sie zawsze znajdzie, co doceni, inni skrytykują, oleją, ale co... tak że nic?? Nieee...

Późno już, więc żadnej innej mądrej myśli tu nie zamieszczę. Idźcie spać, żeby Mikołaj mógł do Was nadejść... ho ho ho!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz