Facebook

niedziela, 26 sierpnia 2012

końcówka

Witajcie, kochani!
Wczoraj byłam na ognisku u wujka, okazja podwójna - wujek odszedł na emeryturę, a poza tym takie ognisko stało się już tradycją sierpniową w naszej rodzinie. Jak zwykle ogień był ogromny, tak by każdy mógł się przy nim ogrzać :)


Jakoś zaniedbałam sie ostatnio trochę. Tę poduszkę zrobiłam jeszcze w lipcu...





Jakby ktoś był na nią chętny, piszcie. 

Tymczasem niestety wakacje zbliżają się ku końcowi. Od jutra do pracy. Chociaż nie ma co narzekać, bo mieliśmy zacząć już w minioną środę. 

Pozdrawiam!!

1 komentarz:

  1. Lubię takie biesiady przy ognisku i trochę zazdroszczę. Nie zazdroszczę natomiast końca wakacji - ja w tym roku odpoczywam... bardzo się cieszę i pluję sobie w brodę, że dopiero po 29 latach pracy, ale cóż, człowiek zawsze głupi - ciągle myśli o dzieciach, a nie o sobie.
    Miłej pracy Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń