Witajcie, kochani!
Za oknem szarość...
Depresyjna wręcz. Terapie kolorem uskuteczniam dziergając mój resztkowy koc. Juz bliżej, niż dalej.
Prezentuje Wam również moje wielkanocne wytwory. Kiedyś były jajka, dziś kura i kurczak.
Pozdrawiam serdecznie! Oby do wiosny.
Kura i kurczak wspaniale się prezentują.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny kurczak i cudna kurka :-) Wspaniały pomysł na terapię kolorem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Resztki rządzą! :)
OdpowiedzUsuńResztki rządzą! :)
OdpowiedzUsuń