Mamcia wymarzyła sobie taką serwetkę do koszyczka - wypatrzoną w jakiejś gazetce. Warunkiem było, że ja robię, ale ona krochmali (nienawidzę tego robić). Wyszła bardzo ładna. Niewielka - średnica niecałe 40 cm. Najtrudniej było i zrobić, a tym bardziej wykrochmalić wachlarze, ale dałyśmy radę. Zatem chwalę się!
piątek, 29 marca 2013
czwartek, 28 marca 2013
piątek, 22 marca 2013
Czasami
Witajcie, czasami tu zaglądam mimo wszystko, a właściwie o prawie codziennie, ale jakoś nie mam weny na pisanie. Ta pogoda mnie dobija.
W międzyczasie zrobiłam czapeczkę, a do niej spódnicę, ale zdjęcia wyszły strasznie kiepsko, więc ich tu nie wrzucam.
Później miałam dość pilne i szybkie zamówienie na kocyk i pokrowiec na pufę. Wyszły całkiem fajne.
No i cóż, poza tym dziergam ciągle kubraczki na jajka. Nie sądziłam nawet, że jest na nie takie zapotrzebowanie. Ale nie ukrywam, że cieszy mnie to.
Pozdrawiam Was kochani i biegnę... może posprzątać coś?? Nie chce mi się.....
Subskrybuj:
Posty (Atom)