Witajcie kochani!
Być może pisałam już, ze skończyłam nareszcie kocyk. Miał być kocyk dla Natana, ale ponieważ dostał on już kołderkę, postanowiłam wysłać do innego dziecka. Wybór padł na Tomka. Wysłałam w piątek, paczka doszła bardzo szybko.
Najpierw zdjęcia robione w mojej kuchni (wiecie, że fotograf ze mnie fatalny, a tam chociaż światło dobre)
A na koniec zdjęcie z marzycielskiej poczty Tomka na kocyku.
Pozdrawiam i dobrej nocki życzę!!